Zjadacze czasu – jak je omijać, żeby skutecznie realizować najważniejsze cele finansowe?
Osiągnięcie wolności finansowej jest zapewne ważne dla większości z nas. Niekiedy jednak nic w tym temacie nie robimy, bo „nie mamy czasu”. Praca, dom, rodzina, dodatkowa nauka… (wybierz swoje czynności) wypełniają cały nasz dzień. Nie jesteśmy w stanie wygospodarować dodatkowej godziny na zaplanowanie swoich działań zmierzających w stronę niezależności finansowej. Hmmm… czy naprawdę tak jest? Czy do naszego grafiku dnia nie wkradły się czasem dodatkowe zjadacze czasu?
Zjadacze czasu to zdecydowanie nie naukowe określenie. Ale jestem pewna, że doskonale wiesz, o co mi chodzi. Zjadacze czasu to wszystkie czynności, które sprawiają, że bezproduktywnie tracimy swój czas. Robimy coś, minuty uciekają, ale dana czynności tak naprawdę nie jest nam jakoś wyjątkowo potrzebna do szczęścia. Zobacz, na co większość osób traci swój czas!
Popularne zjadacze czasu XXI w.
Do głównych czynności, przez które bezsensownie tracimy czas, należą:
- ciągłe przeglądanie wpisów znajomych na Facebooku – Facebook jest dla ludzi, ale czy koniecznie muszę obejrzeć profile 30 znajomych dziennie? W praktyce tracimy wiele czasu dziennie na sprawdzanie, co koleżanka ze szkoły średniej, z którą nawet nie mamy kontaktu. Czy zamiast wciąż skupiać się na życiu innych, nie byłoby lepiej zacząć żyć prawdziwym życiem?
- częste oglądanie telewizji/programów internetowych – uwielbiam filmy i seriale kryminalne! Jednak trzeba sobie dawkować ich ilość. Myślę, że jeden odcinek serialu dziennie wystarczy. Oglądanie czterech seriali równocześnie sprawi, że stracisz ok. 3 godziny dziennie. Po co?
- ciągłe zastanawianie się, co myślą o Tobie inni – opinia naszego otoczenia może być bardzo ważna, ale pamiętaj: najważniejsze jest to, co myślisz o sobie Ty sama!
- tłumaczenie się – jeśli za bardzo przejmujesz się zdaniem innych, możesz mieć tendencję do ciągłego tłumaczenia się przed nimi z podejmowanych przez siebie działań. Ale to Twoje życie! O ile nie zrobiłaś komuś jakiejś krzywdy – to po co się tłumaczyć?
- narzekanie – narzekać jest łatwo, ale nie przybliży Cię to do wolności finansowej. Zamiast narzekać, zrób plan i wykonaj z niego chociaż jedną drobną czynność dziennie!
- skupianie się na nieważnych rzeczach – świetnie, jeśli potrafisz skupić się na tym, co akurat robisz. Ale skupiaj się na rzeczach najważniejszych! A resztę rób po to, żeby nie mieć zaległości w przyszłości.
- prokrastynacja – czyli odkładanie rzeczy na później. Niekiedy drobna czynność, która normalnie zajmuje 2 minuty czasu, odłożona na później staje się sporym problemem. Jeśli więc musisz coś zrobić, a dana czynność jest stosunkowo krótka, to po prostu ją zrób. Będzie z głowy😊
Skuteczna zmiana nawyków
Jeśli zauważyłaś u siebie powyższe nawyki, to koniecznie je zmień! Stanowią one przeszkodę w skutecznej realizacji zamierzonych celów. Zmiana nawyków wymaga pewnych wyrzeczeń i czasu… W wielu źródłach znajdziesz informację, że zmiana nawyku będzie trwała po 21 dniach stosowania nowego działania. Osobiście nie do końca się z tym zgadzam. Myślę, że dla niektórych z nas zmiana będzie trwała już po 14 dniach, a dla innych – po 30 dniach od jej rozpoczęcia. Każdy ma swój czas. Ale zacznij i przez ten pierwszy miesiąc „zmuszaj się” do omijania zjadaczy czasu. A wolne minuty przeznacz na budowanie wolności finansowej!