Dla wielu osób oszczędzanie jest podstawą do zbudowania majątku osobistego. Majątku, bez którego nie można być niezależną finansową (tak przynajmniej myśli spora grupa ludzi). Czy tak jest naprawdę? Czy oszczędzanie jest aż tak ważne? A jeśli tak – to jak to zrobić, żeby w końcu zacząć oszczędzać?
Według mnie oszczędzanie jest ważne! I to nawet bardzo. Jednak nie uważam, że dzięki standardowym oszczędnościom można stać się bogatym.
Bo co to znaczy być bogatym? Ile według Ciebie trzeba mieć pieniędzy, aby być bogatym: 100 tys. zł, milion, czy więcej? Przyjmijmy, że staniesz się bogata, gdy uzbierasz 250 tys. zł oszczędności. A miesięcznie jesteś w stanie, powiedzmy, odłożyć 1 tys. zł. W takiej sytuacji osiągniesz pułap swojego bogactwa po… 20 latach. A wtedy 250 tys. zł będzie miało znacznie mniejszą wartość niż dziś (inflacja!), czyli realnie uzbieranie kwoty odpowiadającej wartości dzisiejszych 250 tys. zł jeszcze bardziej rozciągnie się w czasie. Nie biorę przy tym pod uwagę ewentualnych odsetek bankowych, gdyż są one na wyjątkowo niskim poziomie.
Mimo że nie uważam, że samo oszczędzanie jest w stanie zapewnić nam bogactwo, to jednak jestem jego zdecydowaną zwolenniczką. Oszczędzać warto z wielu powodów. Najważniejsze z nich to:
Każda z nas może znaleźć własne powody do oszczędzania. Niezależnie od tego, jakie one są, powinny być one motywujące dla osoby oszczędzającej. Zapytaj więc samą siebie: po co chcę oszczędzać? Mam nadzieję, że powyższe wskazówki będą dla Ciebie pomocne😊.
Jeszcze tylko jedno. Naprawdę uważam, że oszczędzanie jest potrzebne i przynosi nam korzyści. Jednak nie wpadajmy w paranoję! Fakt, że zaczęłam oszczędzać, nie oznacza, iż nie mogę sobie kupić NICZEGO EKSTRA. Jeśli chcę postawić przyjaciółce kawę w kawiarni, to to zrobię. Nic też nie stoi na przeszkodzie, żebym od czasu do czasu kupiła sobie jakiś nowy ciuszek. Nie można odmawiać sobie wszystkich przyjemności tylko dlatego, żeby zaoszczędzić. Niewielki wydatek od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi!
