Cześć! W tym wpisie poznasz 4 zasady, które zaprowadzą Cię do niezależności finansowej. Tak, aż 4! Ostatnio w Polsce panuje moda na oszczędzanie. Niestety niewielu wie, że oszczędzanie to tylko jedna z 4 zasad i sama w sobie może do niczego dobrego nie doprowadzić.
Na blogu przedstawiam różne tematy i różne drogi prowadzące do wolności finansowej. Wszystko o czym tutaj piszę kręci się jednak w okół 4 najważniejszych zasad, które stosowane łącznie wprowadzą harmonię do Twoich finansów osobistych. Chcę byś z tego bloga wyciągnął możliwie jak najwięcej i możesz mi wierzyć, że te zasady, jeśli tylko będą stosowane łącznie, zaprowadzą Cię do wolnosci finansowej szybciej, niż myślisz.
Nie ma co tu robić długich wstępów – przecież chcesz być niezależny jak najszybciej!
NAJPIERW OKREŚL Z CZYM MASZ PROBLEM
1. MAM PROBLEM Z OSZCZĘDZANIEM
„Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy. Jak mogę odkładać pieniądze skoro np. zarabiam 2500zł a samego kredytu mam 2000zł. Mam go przestać płacić? Ten przykład można mnożyć z alimentami, odszkodowaniem dla innego człowieka itd.”
ZWIĘKSZANIE OSZCZĘDNOŚCI
Zasady na początek są proste:
Wydatki mają być mniejsze niż dochody.
W tym momencie ważne jest wyrobienie nawyku odkładania części swoich dochodów.
Jeśli nawyku nie będzie to możliwe, że w pewnym momencie podwinie Ci się noga i zostaniesz z niczym. Stracisz pracę, będziesz mieć wypadek, zachorujesz. Kiedy będziesz zarabiać dużo i nagle będziesz niezdolny do pracy zostaniesz z niczym. Hmmm, w sumie to Cię okłamałam. Zostaniesz z czymś – będziesz mieć długi. Zostanie z Tobą Twój wysoki abonament za telefon, karta kredytowa, którą trzeba spłacić i samochód kupiony w leasingu.
„Na co trzeba oszczędzać?
Na poduszkę finansową! To podstawowe i obowiązkowe zabezpieczenie.
Inny cel, na który powinniśmy regularnie oszczędzać to emerytura. W tej kwestii liczmy tylko na siebie.
I ostatnia rzecz, na którą możemy oszczędzać to ew. przyszłe wydatki.
Większość ludzi jeśli już oszczędza to oszczędza z myślą o zakupie droższych dóbr w przyszłości. Pamiętaj, że są dwie ważniejsze sprawy, czyli poduszka finansowa i emerytura. Jeśli oszczędzasz tylko na przyszłe wydatki to w pewnym momencie wydasz wszystko, co odłożyłeś i zostaniesz z niczym!” To fragment wpisu „5 faktów o oszczędzaniu, których nikt Ci nie powie”. Koniecznie przeczytaj cały artykuł, aby nie wpaść w pułapkę oszczędzania.
Jak oszczędzać?
Najlepiej tak, aby wyrobić sobie nawyk. Kup sobie skarbonkę – odkładanie do nawet najmniejszych kwot działa na podświadomość i codziennie przypomina Ci o dbaniu o własne finanse. Wrzucaj do niej wszystkie drobniaki, albo tylko 5-cio złotówki – zależy co sobie ustalisz. Można odkładać na 6 kont, albo nawet do słoików zgodnie z podziałem T. Harva Ekera. Konta możesz założyć również TUTAJ i przy okazji zgarnąć grę EURO CASH za DARMO – nie, nie zarabiam na tym poleceniu – po prostu wiem, że może Ci to ułatwić sprawę.
Ewentualnie ustaw sobie automatyczny przelew 10% na swoje konto oszczędnościowe. Znajdź program, który ucina końcówki lub procenty od każdej transakcji, którą robisz kartą płatniczą.
Jeśli Inny sposób to odłożenie 10 zł w pierwszym miesiącu. W następnym miesiącu odłóż 20 zł, a w następnym 40 zł itd. Z każdym miesiącem podwajaj kwotę dając sobie jednocześnie czas na zwiększenie dochodów.
W powyższym zapytaniu aż się prosi o zwiększenie dochodów.
Sama byłam w podobnej sytuacji. Co prawda bez kredytu, ale w pewnym momencie musiało mi straczyć 500 zł na miesiąc. O tym, jak sobie z tym poradziłam możesz przeczytać we wpisie „Jak ogarnęłam swoje finanse? Case study – krok po kroku”.
2. NIE WIEM, JAK ZWIĘKSZYĆ SWOJE DOCHODY
„Jak mam zwiększyć swoje dochody mając na wychowaniu dwójkę dzieci? Ojciec dzieci nas opuścił i nam nie pomaga. Jestem z małej miejscowości i szczerze mówiąc nie widzę tu żadnych możliwości dzięki, którym mogłabym zmienić swoją sytuację.”
ZWIĘKSZANIE DOCHODÓW
Jeśli jesteś w bardzo trudnej sytuacji finansowej to nie ma innego rozwiązania niż zwiększenie zarobków. Możesz oszczędzać, możesz ciąć koszty, ale bez zarabiania to nic nie da. Nawet jeśli jesteś samotną matką, jeśli będziesz na prawdę chciała to znajdziesz wyjście.
Zauważyłam, że największy problem w takich ciężkich sytuacjach stanowi nastawienie danego człowieka.
Ci, którzy chcą zmienić swoje życie na lepsze i ciężko nad tym pracują, zmienią je.
Nie ważne, jak jest im ciężko, jak mało czasu mają i ile mają obowiązków.
Są też ludzie, którzy żyją z nastawieniem „Wszystko mi się od świata należy” „To odpada, bo nie zostawię przecież dzieci w żłobku” „Nie będę pisać artykułów za 3 zł na godzinę” „Nikomu nie jest tak ciężko, jak nam” „Dlaczego państwo nie daje mi pieniędzy?”. Takie pretensjonalne nastawienie prowadzi tylko do większych problemów.
Pochodzę z biednej rodziny z małego miasteczka. Aby móc spełnić swoje marzenia musiałam bardzo szybko wydorośleć i wziąć odpowiedzialność za swoje finanse. Pracowałam za dwóch, kiedy moje koleżanki imprezowały. Uczyłam się w każdej wolnej chwili, nawet, gdy znajomi wyjeżdżali. Kiedy wracałam po ciężkiej pracy, byłam tak zmęczona, że nie rozumiałam, co się do mnie mówi.
Inni nie musieli, bo mieli pieniądze od rodziców. Ja nie chciałam brać pieniędzy od moich, bo wiedziałam, ile ich to kosztuje…
Myślisz, że to było dla mnie sprawiedliwe? Wiem, jak ciężko można pracować na każdą złotówkę.
Żeby osiągnąć cel musisz ponieść jakieś koszty! I przetrwać to, co najgorsze.
Nawet jeśli będziesz zostawiać dzieci w żłobku i spędzać z nimi trochę mniej czasu, nawet gdy będziesz pracować po nocach, o ile chociaż wtedy pójdą spać.
Jak to zrobić?
Porozmawiaj o podwyżce
Podwyżka, w rozumieniu pracodawcy, to inwestycja. By się o nią ubiegać trzeba mieć konkretny wkład w rozwój i wyniki firmy. Jeśli wykonujesz więcej obowiązków, niż musisz i na bieżąco zdobywasz nowe umiejętności i kwalifikacje pytaj śmiało o podwyżkę!
Znajdź dodatkową pracę
Nie lubię tego pomysłu, ale czasem rzeczywiście może pomóc. Idź do dodatkowej pracy, ale tylko jeśli dodatkowych dochodów potrzebujesz NATYCHMIAST. Nadgodziny, dodatkowe zlecenia to możliwości, z którym powinieneś korzystać tylko przejściowo. Dlaczego?
Bo będziesz potrzebować coraz więcej CZASU, aby zarobić więcej pieniędzy. Masz tylko 24 godziny na dobę. W pewnym momencie zostaniesz ograniczony przez czas i swoją energię, a pieniądze będą potrzebne nadal.
Zarabiaj przez Internet
Wykonuj zlecenia przez internet – to dobry sposób na dodatkowy dochód bez wychodzenia z domu!
Za pośrednictwem portali lub oferty na naszej stronie internetowej możemy stosunkowo szybko zacząć zarabiać wykonując różne zlecenia odpowiadające naszym umiejętnościom.
Na czym możesz zarobić?
Na projektowaniu grafiki komputerowej, tworzeniu aplikacji mobilnych, konsultacjach online np. przez Skype, tworzeniu transkrypcji dla materiałów audio i wideo, pisaniu artykułów, wpisów na bloga, tekstów reklamowych, opisów sprzedawanych produktów, pracując jako wirtualna asystent/ka, na pozycjonowaniu stron, tłumaczeniu tekstów na inne języki, wprowadzaniu danych do komputera, przygotowywanie baz danych; projektowaniu wnętrz itd.
O wiele więcej pomysłów znajdziesz w artykule „Jak szybko zarobić w Internecie, czyli rady Laptopowego Milionera”.
Pracuj za wyniki, nie za czas
Jeśli jesteś bardzo przywiązany do pracy dla kogoś to pamiętaj, żeby wybrać takie zajęcie, za które będziesz wynagradzany nie za czas, a za wyniki – to da Ci o wiele większe możliwości zarobku i kontrolę nad swoim wynagrodzeniem. Krótko mówiąc poszukaj zajęcia z wynagrodzeniem prowizyjnym. Przykładem jest marketing sieciowy lub programy partnerskie.
Pewnego dnia Donald Trump został zaproszony do znanego Amerykańskiego show Dawida Lettermana.
W pewnym momencie gospodarz programu zapytał:
„Co by pan zrobił, gdyby wszystko Pan stracił i musiał zacząć budowę swój biznes od zera?”
Donald Trump odpowiedział bez wahania:
“Znalazł bym dobrą firmę marketingu sieciowego i rozpoczął z nimi współpracę”.
Publiczność zgromadzona na widowni zaczęła się śmiać.
Donald Trump wstał, spojrzał poważnie na widownię i powiedział:
„Dzięki takim moim poglądom, ja jestem tu na górze, a wy tam na dole!”
Zostań ekspertem w swojej dziedzinie
Ekspert wnosi wartość więc z reguły zarabia dużo. Gdy Twoje umiejętności są rzadkie – Ty stajesz się bardzo potrzebny społeczeństwu, a Twoje zarobki rosną. Zastanów się jakie kwalifikacje musisz mieć, aby zostać ekspertem w swojej dziedzinie i czego jeszcze powinieneś się nauczyć.
Dbaj po pracy o swój własny biznes
“Lepiej jest godzinę pomyśleć o swoich pieniądzach, niż przez cały tydzień na nie pracować”.
J.D. Rockefeller
I właśnie to powinieneś robić w czasie wolnym.
To czas na tworzenie strategii i planu, szukanie wiedzy, na rozwój osobisty i w końcu działanie. Aktywnie szukaj nowych pomysłów, buduj swoje aktywa po godzinach pracy. Aktywa oznaczają tu np. rozwijanie własnej firmy lub tworzenie źródeł dochodów pasywnych np. pisanie e-booka. W ten sposób będziesz stopniowo tworzyć kapitał, który potem będzie pracował na Ciebie sam.
Chcesz w końcu znaleźć pomysł na biznes? Przeczytaj „Jak w jeden weekend znaleźć pomysł na dochodowy biznes?”
Ale dbanie o swój własny biznes ma również drugie znaczenie. Tym drugim jest dbanie o swoją edukację finansową. Co możesz zrobić dla siebie, jako swojej firmy?
To rozwój osobisty jest gwarancją powiększania dochodów. To zdobywanie wiedzy finansowej jest gwarancją powiększenia dochodów.
3. NIE WIEM W CO INWESTOWAĆ PIENIĄDZE
„Mamy już jakąś gotówkę zaoszczędzoną i oto jest pytanie – w co warto zainwestować pieniądze, żeby zarobić? I to najlepiej zarobić więcej niż jakieś marne 3% w ciągu roku na lokacie?”
ZWIĘKSZANIE INWESTYCJI
Opowiem Ci najpierw bajkę o chłopie, babie i gęsi.
Był sobie chłop i baba, mieszkali we dwoje na wsi . Chatkę mieli ubogą i często przymierali głodem. Pewnego razu chłop wybrał się do lasu po drewno. Gdy wracał przez pola, natknął się na piękną, białą gęś. Złapał ptaka i wrócił z nim do domu.
Nazajutrz gęś zniosła jajo. Zobaczyła to baba i bardzo się zdziwiła, bo to nie było zwykłe jajo. To jajko było bardzo ciężkie i błyszczące.
– “Złoto! Prawdziwe złoto!” – krzyknęła kobieta radośnie.
– “Patrz chłopie, co znalazłam pod gęsią! Pójdziesz na jarmark do miasta i nakupisz za złoto tyle jedzenia, ile tylko zdołasz unieść!”
Chłopu nie trzeba było tego dwa razy powtarzać. Chwycił jajko i pobiegł do miasta. W zamian za złoto nakupił rozmaitego jedzenia. Ledwie doczłapał do domu, zgięty od ciężaru na plecach. Ależ sobie oboje ucztę wyprawili!
Nazajutrz sytuacja się powtórzyła. Gęś zniosła złote jajo. Tak też działo się każdego następnego dnia.
Pewnego dnia baba wpadła na pomysł, żeby zabić gęś i wyjąć z niej wszystkie złote jaja. „Wtedy się dom w mieście kupi i będziemy żyć jak ten hrabia z hrabiną!”
– “Dobry pomysł babo – Dawaj noża!”
Nie namyślając się dłużej ucięli gęsi głowę. Potem szybko rozcięli brzuch ptaka, ale znaleźli tam tylko jedno złote jajo – ostatnie.
Gęś z bajki symbolizuje aktywo przynoszące nam dochody pasywne, jak książka, która napisana raz, a sprzedawana przez lata przynosi nam stałe zyski. Inwestując swoje pieniądze powinniśmy kupować jak najwięcej takich gęsi.
Dlatego, jeśli chcesz inwestować zastanów się najpierw, jaki jest Twój cel:
- Inwestujesz dla zysków kapitałowych (kupujesz mieszkanie i sprzedajesz drożej), czy dochodów pasywnych (kupujesz mieszkanie i je wynajmujesz lokatorom)?
- Krótkoterminowo (np. opcje binarne), czy długoterminowo (np. obligacje skarbowe)?
- Ryzykownie (np. startupy), czy z dużą dozą bezpieczeństwa (np. nieruchomości)?
Ja inwestuję w źródła dochodów pasywnych np. w wydanie mojej książki, stworzenie platformy z kursami online, nabycie następnego mieszkania dla mojej firmy, ale przede wszystkim inwestuję w swoją wiedzę.
Nie udałoby mi się sprzedać kursu, gdybym nie wydała tysiąca złotych na szkolenie o sprzedaży infoproduktów.
Nie udałoby mi się stworzyć firmy, gdybym przez pierwszy rok nie inwestowała całych zysków w jej rozwój.
Nigdy nie zautomatyzowałabym swojej firmy, gdybym nie wydała tysięcy złotych na kursy i książki o biznesie.
A gdybym nie poszła na jedno z takich szkoleń nie rozpoczęłabym współpracy z firmą dzięki, której mam możliwość łatwego i przyjemnego inwestowania w branżę nieruchomości mieszkalnych, centra handlowe, elektrownie wiatrowe, spółki dywidendowe wypłacające najwyższe dywidendy, fundusze inwestycyjne i pożyczki gotówkowe. Gdyby nie eksperci, sama bym tego nie ogarnęła!
Osoba, która chce inwestować, powinna wydawać na swoje życie mniej, niż zarabia. Jest to dobry sposób na budowanie kapitału, który może zostać przekazany na inwestycję chociażby w wiedzę finansową.
I to jest najlepsza inwestycja dla początkujących. Bo początkujący, jeśli nie zdobędą odpowiedniego poziomu wiedzy i opanowania, mogą szybko stracić oszczędności życia.
Chcesz, tak jak ja inwestować w aktywa dające dochody pasywne? Zajrzyj do wpisu „Dochód pasywny i jego źródła – 20 pomysłów”.
4. NIE UMIEM CIĄĆ KOSZTÓW
„Od kiedy pamiętam nie wystarczało mi pieniędzy do następnej wypłaty. Jakich bym pieniędzy nie dostała to i tak wydałam. Po 5 latach pracy w administracji dostałam awans, a co za tym idzie również podwyżkę. Ale to nic nie dało! Zaczęłam wydawać jeszcze więcej i nie mam pojęcia, gdzie rozchodzą się te pieniądze. Jak mam ograniczyć swoje wydatki?”
CIĘCIE KOSZTÓW
Zastanawiasz się od czego zacząć walkę z nadmiernymi wydatkami? Większości ludzi pomaga ich planowanie i jest to pewnie dobry sposób. Ja np. wyznaczyłam sobie limity zgodnie z podziałem poniżej:
40% – bieżące wydatki (czynsz mieszkania, jedzenie, ubrania, książki, kursy)
10% – emerytura
15% – inwestycje
15% – podróże
15% – przyszłe wydatki
5% – pomoc innym
Zazwyczaj sprawdzam też ceny, bo nie widzę powodu, aby przepłacać. Karty kredytowe całkowicie odpadają. Nie stosuję żadnych innych zasad. Uważam, że nie po to żyjemy, żeby odmawiać sobie wszystkiego.
Niestety kiedy zwiększają się dochody, zwiększają się też wydatki. Nasze potrzeby nagle rosną. Nazywamy to inflacją stylu życia.
Pamięta, aby nie zwiększać wydatków, gdy tylko zwiększą się twoje zarobki! Powiedźmy, że zarabiasz teraz 5 tys. złotych. Obiecaj sobie, że jak będziesz zarabiać 10 tys. lub 20 tys. miesięcznie to nadal będziesz wydawać np. 7 tys.
Następna ważna kwestia to pierwszy próg wolności finansowej. Wiesz, że jeśli zniżysz swoje miesięczne koszty to osiągniesz niezależność finansową szybciej? Przecież łatwiej pozyskać dochody pasywne w wysokości 5 tys. złotych niż 20 tys.
OD CZEGO ZACZĄĆ?
Od tego z czym masz problem. Stopniowo wprowadzaj podział procentowy T. Harva Ekera. Zasady są proste: za każdym razem, gdy otrzymujesz pieniądze, podziel je. O tym, jak to rozplanować w swoim budżecie domowym przeczytasz we wpisie „Jak oszczędzać pieniądze? Metoda dobra dla każdego.”
Jeśli uważasz, że masz za mało pieniędzy, aby nimi zarządzać to podziel 10 zł w pierwszym miesiącu. W następnym miesiącu podziel 20zł, a w następnym 40 zł itd. Z każdym miesiącem podwajaj kwotę dając sobie jednocześnie czas na zwiększenie dochodów.
OD CZEGO ZACZĄĆ, JEŚLI JESTEŚ W CIEMNEJ …
Jeśli nie potrafisz żadnej z 4 wyżej wymienionych rzeczy (co oznacza, że masz bardzo mało pieniędzy) to najpierw zastosuj poniższe punkty:
1. Rozpoznaj swoją sytuację finansową – zrób zestawienie finansowe.
Będziesz wiedzieć z czym masz największy problem i na czym powinieneś się skupić (podpowiadam, że na pomnażaniu aktywów).
2. Wydatki < Dochody
Zacznij odkładać 2/5/10% na poduszkę finansową. Dlaczego powinieneś odkładać, kiedy twierdzisz, że nie masz z czego? Jeśli nie wyrobisz sobie nawyku odkładania pieniędzy, to gdy będziesz zarabiać dużo, też nie będziesz ich odkładać. Przecież pojawią się nowe, większe potrzeby! A jeśli nic nie będziesz odkładać to po ew. stracie pracy zostaniesz z niczym.
3. Określ, jaki jest Twój pierwszy próg niezależności finansowej.
Z zasady jest to po prostu kwota Twoich comiesięcznych wydatków powiększona o wydatki nieregularne.
4. Określ w jaki sposób chcesz go osiągnąć – wybierz sposoby, jakimi chcesz zwiększyć swoje dochody. Nie masz pieniędzy – poświęć swój czas.
5. Zaplanuj swoją edukację finansową.
Bez wiedzy na temat tworzenia stron internetowych nie zarobisz na ich robieniu. Bez wiedzy o programach partnerskich nie będziesz na nich zarabiać. Bez wiedzy, o tym, jak robić dobre zdjęcia nie zrobisz zdjęć, które się sprzedadzą. Bez wiedzy o tym, jak sprzedawać nie dojdziesz do wysokich zarobków w biznesie mlm.
To są podstawowe zasady.
Nad cięciem kosztów (zakładam, że w tym momencie i tak nie ma z czego uciąć) i inwestowaniem (nie masz środków na inwestowanie) popracujesz, kiedy zwiększysz już swoje dochody. Co prawda istnieją jeszcze dźwignie finansowe, ale dla kompletnie początkującej osoby to może być zbyt wiele informacji naraz.
Jeśli nie chcesz robić tego sam, zachęcam Cię do zapisania się na mój kurs. W czasie dwóch tygodni nie tylko przejdziemy razem przez powyższe punkty, ale też wspólnie stworzymy TWÓJ PLAN WOLNOŚCI FINANSOWEJ. Poznasz konkretne zasady, strategie i techniki zarządzania pieniędzmi i nauczysz się pozyskiwać dochody pasywne.
Potrzebujesz konkretów o tym, jak pozyskałam swoje dochody pasywne? Znajdziesz je w mojej KSIĄŻCE. Do końca tego miesiąca obowiązuje darmowa wysyłka!
Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne 🙂
Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!
Pamiętaj, aby pobrać PREZENT – ebook, z którego dowiesz się więcej na temat finansów osobistych.
Moją misją jest pomoc ludziom w dążeniu do niezależności finansowej, dlatego pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć. Napisz do mnie na info@365dowolnosci.pl
Z tym oszczędzaniem to jest tak, że najtrudniej jest zacząć. Tak jak piszesz, trzeba wyrobić sobie ten nawyk. Może to nie do końca prowadzi do wolności finansowej, bo zbieram na konkretny cel, ale dzięki niej wyrobiłam sobie nawyk. Po każdych zakupach, gdy płacę gotówką wrzucam do skarbonki resztę z portfela (u mnie są to wszystkie monety oprócz 1zł i 5zł). Na co dzień tego nie zauważam, ale po otwarciu pełnej skarbonki mam uśmiech na twarzy.
Co do dodatkowych zarobków. Też jestem zdania, by najpierw ustabilizować sobie finanse domowe, przeanalizować i ograniczyć koszty. Można się zdziwić, ile pieniędzy przecieka przez palce.
W finansach jak w życiu – Nie ma lekko.
Hej Magda,
dzięki za pomocny artykuł. Piszesz:
‘Nie udałoby mi się stworzyć firmy, gdybym przez pierwszy rok nie inwestowała całych zysków w jej rozwój. Nigdy nie zautomatyzowałabym swojej firmy, gdybym nie wydała tysięcy złotych na kursy i książki o biznesie.’
Mogłabyś napisać na czym dokładnie polega Twój biznes. Nie mogę znaleźć żadnych konkretnych informacji o tym jak bez pieniędzy, w rok stałaś się niezależna finansowo, a myślę, że to kluczowa informacja dla czytelników Twojego bloga. Szczególnie jeśli ktoś chciałby się zapisać na Twój kurs.
Pozdrawiam serdecznie.
Oszczędzać powinni nawet bogaci, aby wyrobić w sobie nawyk. Przykłady nierozsądnych celebrytów znamy wszędzie – Mike Tyson, 50 cent, Kanye West itd. Oszczędność to też w pewnym momencie styl życia, ale za to bardzo ludzki, bo uczy nieziemskiej pokory i strategicznego myślenia 😉
Te cztery punkty są super. Przed wdrożeniem któregokolwiek z nich trzeba mieć tylko motywację do działania. Chęć do jakiejkolwiek zmiany. Zdarza mi się pracować z ludźmi typu “narzekać”. Tacy ludzie wolą ponarzekać na swój los i nic z tym nie zrobić. Nie podejmują działania. Tak na prawdę nie chcą, nie mogą lub boją się zmienić swoją sytuację. Reasumując najpierw musi się pojawić w człowieku wewnętrzna chęć zmiany własnego życia, żeby mógł zrealizować którykolwiek z punktów wymienionych w Twoim wpisie.
Napisałeś jedną bardzo ważną rzecz, o zajmowaniu się swoim biznesem po godzinach. Dodam, że do momentu aż urośnie tak, że można rzucić pracę nie powinno się jej rzucać. Wielu ludzi najpierw rzuca pracę a potem zakłada działalność gospodarczą, a jeszcze potem okazuje się, że to klapa…
Oszczędzanie, to bardzo ciężki temat dla ludzi, ponieważ żeby odnieść w nim sukces trzeba być systematycznym i dobrze zorganizowanym :). jednak myślę, że najgorzej zacząć, a potem jakoś idzie.
Świetny wpis 🙂 Gdybym go nie przeczytała – nie uwierzyłabym, że te wszystkie informacje można w jednym artykule zmieścić 🙂 I oczywiście gratuluje sukcesu 🙂
Kolejny przemawiający do mnie wpis. Robisz świetną robotę poświęcając czas na pisanie tych postów. Opisane przez ciebie zasady mimo iż nie stosuje wszystkich są mi w większości znane. Na swoim przykładzie wiem, że trzeba najpierw uświadomić sobie do czego dążymy. Ważne jest także rozpoczęcie oszczędzania, a z tym nie zawsze jest łatwo. Zazwyczaj im więcej zarabiamy, to więcej wydajamy. Tak nie powinno być, przynajmniej na początku. Skorzystam z twoich rad przy planach, które będę niedługo czynił.